Mirosław Jabłoński (trener Stomilu): Oglądaliśmy mecz, w którym spotkała się najlepsza defensywa I ligi z najlepszym atakiem pozycyjnym. Przed nami jeszcze bardzo dużo pracy. Dzisiaj się cieszymy, ale od jutra będziemy pracować nad poprawą gry w ofensywie. Martwi mnie kontuzja Tomka Wełnickiego. W poniedziałek będziemy wiedzieć nieco więcej o tym urazie.
Mieliśmy wyjść wyżej do przeciwnika, narzucić swój sposób grania. Poprzedni mecz pokazał, że potrafimy to zrobić, ale Arka dziś na totalnie zdominowała w środku pola. Przeciwnik nas zmusił do głębokiej obrony. Arka to bardzo dobry zespół, tym mocniej cieszą nas 3 punkty.
Dariusz Dźwigała (trener Arki): Gratuluję zwycięstwa trenerowi gospodarzy. W większości przypadków w naszej lidze jest tak, że ten kto prowadzi grę - przegrywa. Uczulałem zespół na stałe fragmenty, ale nic to nie dało. Mieliśmy przewagę, ale graliśmy za wolno w strefie ataku i stąd wzięła się porażka. Nie mogę mieć zastrzeżeń co do zaangażowania, niestety nie udało się stworzyć żadnej stuprocentowej sytuacji.