Piast Gliwice - Arka Gdynia 3:2 (Bukata 30', Jankowski 69', Badia 84' - Szwoch 54' (k), Siemaszko 66')
Piast: Jakub Szmatuła - Uros Korun, Marcin Flis, Aleksandar Sedlar, Bartosz Szeliga - Radosław Murawski, Stojan Vranješ - Martin Bukata (67' Łukasz Masłowski), Sasa Živec (68' Maciej Jankowski), Gerard Badía - Michal Papadopulos
Arka: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Przemysław Stolc, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak - Yannick Sambea, Adam Marciniak (46' Przemysław Trytko) - Marcus da Silva (62' Miroslav Bożok), Mateusz Szwoch, Dariusz Formella - Rafał Siemaszko (78' Michał Nalepa)
Żółte kartki: Zivec, Korun (Piast) - Warcholak, Siemaszko Formella (Arka)
Czerwona kartka: Warcholak (za drugą żółtą)
Widzów: 4154
Od początku spotkania gra toczyła się głównie w środku pola. Piast częściej był przy piłce i starał się spokojnie skonstruować akcję. Arkowcy skupieni byli na dobrym ustawieniu w obronie i skutecznym rozbijaniu ataków gospodarzy. W 13. minucie po dośrodkowaniu Mateusza Szwocha z rzutu wolnego uderzenie głową oddał Adam Marciniak, piłka poszybowała jednak nad bramką Szmatuły. Niedługo później była szansa na szybką kontrę, ale złe podanie zwolniło akcję. Następnie stratę zanotował Mateusz Szwoch i kontrę wyprowadzili gospodarze. Strzał Zivca obronił jednak Jałocha. W 28. minucie nastąpiło pierwsze i ostatnie ostrzeżenie dla Arki. Zivec uderzył z dystansu, a piłka po odbiciu od słupka wyszła za linię końcową. Chwilę później pogubiła się obrona żółto-niebieskich. Piłkę wślizgiem próbował wybić Adam Marciniak i zagrał pod nogi Bukaty, który skorzystał z prezentu łatwo mijając Marcjanika i posyłając piłkę obok Jałochy. W pierwszej połowie groźnie szarżował jeszcze Badia, który minął kilku piłkarzy Arki i oddał niecelny strzał. Jedynym celnym uderzeniem na bramkę Piasta popisał się Mateusz Szwoch. Szmatuła pewnie wyłapał jednak tę próbę. Na przerwę żółto-niebiescy schodzili przegrywając 0:1.
Pięć minut po wznowieniu gry na bramkę Piasta uderzał Marcus, po lekkim rykoszecie piłka trafiła w ręce Szmatuły. W 54. minucie w polu karnym znalazł się Rafał Siemaszko, utrzymał się przy piłce i był przytrzymywany przez Koruna. Sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Szwoch i pewnym strzałem dał Arce wyrównanie. Groźnie z drugiej strony było w 62. minucie gdy sprytny strzał Badii dobrze obronił Konrad Jałocha. Cztery minuty później Arka wyszła na prowadzenie. Dobre dośrodkowanie Formelli z prawej strony znakomicie wykończył Rafał Siemaszko. Z prowadzenia długo się jednak nie cieszyliśmy. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Jankowski dobrze zamknął akcję gliwiczan z lewej strony i znów wyrównał stan meczu. Na 6. minut przed końcem Warcholak faulował tuż przed polem karnym i zarobił drugą żółtą kartkę w meczu. Badia natomiast świetnie przymierzył z rzutu wolnego i nie dał szans Jałosze.
Arka zagrała kiepskie spotkanie, a porażka z Piastem sprawia, że zajęcie miejsca w górnej ósemce staje się zadaniem arcytrudnym. Za 2 tygodnie Arka zmierzy się u siebie z Górnikiem Łęczna.