Zestaw wyników 22. kolejki spotkań I ligi:
GKS Łęczna - Stomil Olsztyn 0:0
Pierwszy gwizdek w tej kolejce zabrzmiał na Lubelszczyźnie, gdzie tradycyjnie frekwencja była na poziomie meczu A klasy. Ciekawi nas jak długo miejscowa kopalnia będzie łożyć pieniądze na zespół, którego wyniki nie interesują prawie nikogo. Oficjalna frekwencja to tym razem 300 widzów, lecz w tej liczbie zawiera się 58 kibiców Stomilu i Petrochemii Płock, którzy oglądali mecz z sektora gości. Biało-niebiescy w trzecim meczu z rzędu nie stracili bramki i powoli budzą się z jesiennego letargu. Skład Stomilu na pewno predestynuje ten zespół do utrzymania w gronie pierwszoligowców.
Foto: UltraFanatic
Olimpia Grudziądz - Sandecja Nowy Sącz 2:2 (Rogalski 26', Cieśliński 90'k - Tuszyński 35' 67')
Sporo emocji przeżywali kibice w Grudziądzu. Wynik meczu zmieniał się czterokrotnie, a ostatni cios należał do gospodarzy, którzy wyrównali po golu niezawodnego Adama Cieślińskiego. Chyba żaden inny piłkarz z I ligi nie egzekwował w tym sezonie tylu jedenastek. Cieśliński mierzył się z bramkarzem rywali z jedenastego metra aż sześciokrotnie, wychodząc pięć razy z tego starcia zwycięsko. Olimpia przy sporym łucie szczęścia może jeszcze powalczyć o czołowe miejsca w tabeli, a Sandecja już w środę zagra ważny mecz z Niecieczą. To zaległe spotkanie z 19. serii gier.
Cracovia - Dolcan Ząbki 0:2 (Zjawiński 58', Świerblewski 80')
Rewelacja wiosny nie spuszcza z tonu. Dolcan grał dopiero trzy mecze, ale wszystkie wygrał po 2:0. To niewiarygodne, ale ten niespecjalnie silny kadrowo zespół odniósł właśnie szóste zwycięstwo z rzędu (licząc rundę jesienną) i jedynym piłkarzem, który w tych meczach znalazł sposób na Dolcan był... Piotr Kuklis. Czyżby nowatorskie 3-5-2 trenera Roberta Podolińskiego zaczęło przynosić wymierne efekty? Zespół spod Warszawy jest już tylko punkt za Arką, mając aż dwa rozegrane mecze mniej. Cracovia zasygnalizowała już w Gdyni, że pomysł na grę trenera Wojciecha Stawowego jest niespecjalnie efektywny w realiach I ligi i wbrew powszechnym opiniom "Pasy" mogą mieć problem ze zdystansowaniem Zawiszy czy Termaliki.
Kibice Cracovii wywiesili dwa transparenty - "Arkowcy jesteśmy z Wami" i drugi skierowany do piłkarzy "Grać ambitnie i z honorem - Rudolf Gang niech będzie wzorem" odnoszący się do świetnej postawy hokeistów Cracovii.
Termalica Nieciecza - Okocimski Brzesko 4:0 (Horvath 48', Pawlusiński 67' 83', Drozdowicz 81')
Przemeblowany zespół Okocimskiego nie wykorzystał swoich szans w pierwszej połowie i w drugiej został wręcz rozstrzelany. Goście zaprezentowali się w "ex-traklasowym" składzie, bo oprócz Bartosza Flisa, który długo terminował w Ruchu Chorzów, zagrali także Piotr Koman, Damian Byrtek czy Dawid Kucharski, ale okazało się, że nie bez przyczyny nie znaleźli zatrudnienia w lepszych klubach. Nowym kolegą Flisa został także Jakub Kowalski i z ciekawością możemy oczekiwać na mecz Arki z Okocimskim. Przed Niecieczą pracowity tydzień, bo w środę zagrają w Nowym Sączu, a już w piątek zameldują się w Gdyni na sobotni mecz z Arką. Miejmy nadzieję, że Arkowcy wykorzystają zmęczenie podopiecznych Kazimierza Moskala.
Polonia Bytom - GKS Tychy 0:3 (Kopczyk 49', Rocki 62'k, Broniewicz 90'sam)
Tyszanie to jedyny obok Arki i Cracovii zespół, który wiosną rozegrał komplet meczów. Trzy zwycięstwa i remis wywindowały go aż na szóste miejsce z przewagą siedmiu punktów nad Arką. Wysoką formę utrzymuje 39-letni Piotr Rocki, a doświadczeniem młodym zawodnikom służy też obchodzący wczoraj 40. urodziny Krzysztof Bizacki. Polonia w przerwie zimowej została wzmocniona przez Dawida Jarkę, Mariusza Sachę czy wracającego po kontuzji Roberta Wojsyka, ale niestety starczyło to wyłącznie do zwycięstwa nad rozbitą Flotą.
Foto: 12zawodnik
Flota Świnoujście - Miedź Legnica 1:1 (Aleksander 24'k - Grzegorzewski 85')
W tygodniu poprzedzającym mecz głośno było od spekulacji na temat przyszłości trenera Dominika Nowaka, który ma zostać wkrótce rzeczywiście zwolniony. W gronie jego następców wymieniany jest najczęściej Robert Kasperczyk, ale padają też głosy, że do Świnoujścia mógłby wrócić Petr Nemec, co sygnalizowaliśmy na stronie. Miedź zagrała bardzo ambitnie i po szaleńczym ataku dopięła swego. Bramką wypracował Piotr Madejski, a głowę idealnie przystawił Jakub Grzegorzewski. W Świnoujściu zaprezentowała się mała grupa kibiców Miedzi, do tego część z nich miała pewne problemy.
Kolejarz Stróże - GKS Katowice (odwołany ze względu na stan murawy)
Warta Poznań - Łódzki KS (odwołany ze względu na zawieszenie licencji klubowi z Łodzi)